Najtrudniejsza a jednocześnie bardzo łatwa do zrozumienia jest psychologia dziecięca. Dzieje się tak, dlatego, że wiele dzieci nie umie powiedzieć, co tak naprawdę ich gryzie, nie potrafi wyrazić swoich emocji, a jednocześnie są bardzo prostolinijne i ich myślenie jest bardzo proste do przewidzenia. Dla dzieci wiele rzeczy jest oczywistych, wiele jest nieskomplikowanych a tych skomplikowanych nie biorą pod uwagę, ponieważ i tak ich nie rozumieją. Tymczasem większość, problemów dzieci z psychiką zaczyna się od dorosłych.
Należy pamiętać, że dzieci same eliminują to, co sprawia im kłopoty i powoduje problemy. Z tego powodu dzieci same w sobie nie są podatne na problemy z psychiką tylko to, co przeżywają wpadając w depresję czy nerwicę zaczyna się od dorosłych. W jaki sposób? W dużej mierze przerośnięta ambicja rodziców, niespełnione w młodości marzenia, które mają kontynuować dzieci. Jeśli mama chciała być tancerką, to córka musi to kontynuować, często męcząc się bardzo mocno, bo przecież to nie jej marzenia tylko mamy. Ma być tancerką i koniec i nikogo nie obchodzi, że dziewczynka chciała być kucharką, fryzjerką czy lekarzem.
W innej wersji dzieci z bogatych domów są bardzo naciskane, żeby robiły karierę taką jaką robią rodzice, bo przecież kancelaria prawna ojca musi mieć następcę, a plany dziecka w ogóle nie mają znaczenia. Dziecko wykonuje pracę, której nie chce, męcząc się na studiach, mając świadomość, że całe życie będzie się męczyć w nielubianej pracy. Już od najmłodszych lat dzieci są zawalane obowiązkami, którym nie dają rady, dlatego coraz częściej zaczynają się buntować i mieć problemy z psychiką. Ale nie tylko z tego powodu. Wszechobecne wychowanie bezstresowe sprawia, że małe dziecko ma dosłownie wszystko podstawiane pod nos.
Wszystko mu wolno. Kiedy idzie do przedszkola czy szkoły, nagle się okazuje, że są jakieś ramy, jakieś zasady, których trzeba przestrzegać i nikt nie pozwala broić i rządzić wszystkim. Dlatego od najmłodszych lat dzieci już mają problemy z psychiką, ponieważ mają wszystko w domu, uległych mu rodziców, nie radzą sobie z zasadami w innych miejscach, w których musi się dostosować. Tak naprawdę większość winy za problemy psychiczne dzieci ponoszą rodzice.